KAWAŁY.
26-11-2013.
Świąteczny instynkt
samozachowawczy podpowiada:
1. Kupić wszystkim swoim dzieciom jednakowe zabawki.
2. Kupić żonie i kochance jednakowe perfumy.
1. Kupić wszystkim swoim dzieciom jednakowe zabawki.
2. Kupić żonie i kochance jednakowe perfumy.
Hej Zenek. Zbieraj się i
chodź do mnie, pogramy w szachy.
- Nie mogę. Żona mi zmarła.
- To dam Ci grać czarnymi.
- Nie mogę. Żona mi zmarła.
- To dam Ci grać czarnymi.
Starsza pani zatrzymuje
się przy wędkarzu, który właśnie złowił rybę i zdejmuje ją z haczyka.
- Biedna rybka! - szepcze staruszka.
- Proszę pani! - mówi wędkarz - Nigdy by jej się to nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska.
- Biedna rybka! - szepcze staruszka.
- Proszę pani! - mówi wędkarz - Nigdy by jej się to nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska.
Klient skarży się na
infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać?
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać?
Na stację PKP wpada
zdyszany facet i pyta przechodnia:
- Panie jaki to pociąg?
- Żółty.
- Panie, ale dokąd?
- Do połowy.
- Panie jaki to pociąg?
- Żółty.
- Panie, ale dokąd?
- Do połowy.
Mąż do żony:
- Zrobimy to na "urząd skarbowy"?
- A jak to jest na "urząd skarbowy"?
- Ty będziesz miała związane ręce, a ja dobiorę ci się do d*py...
- Zrobimy to na "urząd skarbowy"?
- A jak to jest na "urząd skarbowy"?
- Ty będziesz miała związane ręce, a ja dobiorę ci się do d*py...
Zatrzymuje policjant
studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- O! Widzę, że nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Lenimy się ... - mówi dalej policjant.
- Ano, lenimy się - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - mówi policjant.
- Nie. Tylko ja studiuję.,
- O! Widzę, że nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Lenimy się ... - mówi dalej policjant.
- Ano, lenimy się - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - mówi policjant.
- Nie. Tylko ja studiuję.,
W tramwaju na przeciwko
kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta, lekko zażenowana, rzecze:
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika?
- Nie, tylko magazynier leżał na workach.
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika?
- Nie, tylko magazynier leżał na workach.
Rozmowa dwóch facetów:
- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie...
- Od czego?
- Ty szmato...
- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie...
- Od czego?
- Ty szmato...
Siedzi sobie facet w barze
i czyta gazetę, a przed nim stoi zupa.
Do baru wpada drugi facet strasznie głodny. Patrzy i widzi ze tamten pierwszy czyta gazetę i w ogóle nie pilnuje zupy. Bierze łyżkę i zaczyna jeść. Je i je aż na dnie widzi - leży grzebień. Tak go ten grzebień obrzydził, że zwymiotował. W tym momencie pierwszy podnosi głowę znad gazety i pyta:
- Co, pan też doszedł do grzebienia?
Do baru wpada drugi facet strasznie głodny. Patrzy i widzi ze tamten pierwszy czyta gazetę i w ogóle nie pilnuje zupy. Bierze łyżkę i zaczyna jeść. Je i je aż na dnie widzi - leży grzebień. Tak go ten grzebień obrzydził, że zwymiotował. W tym momencie pierwszy podnosi głowę znad gazety i pyta:
- Co, pan też doszedł do grzebienia?
Na budowie, podczas
szkolnej wycieczki:
- Bardzo ważne jest noszenia kasków. Znałam chłopca, który nie nosił kasku. Pewnego dnia spadła mu cegła na głowę i zabiła go na miejscu. Znałam też dziewczynkę, która chodziła w kasku i gdy spadła jej cegła na głowę, uśmiechnęła się i poszła dalej.
Na to odzywa się Jasiu:
- Ja ją znam. Mieszka w naszym bloku. Do tej pory chodzi w kasku i się uśmiecha.
- Bardzo ważne jest noszenia kasków. Znałam chłopca, który nie nosił kasku. Pewnego dnia spadła mu cegła na głowę i zabiła go na miejscu. Znałam też dziewczynkę, która chodziła w kasku i gdy spadła jej cegła na głowę, uśmiechnęła się i poszła dalej.
Na to odzywa się Jasiu:
- Ja ją znam. Mieszka w naszym bloku. Do tej pory chodzi w kasku i się uśmiecha.
Dyrektor do sekretarki:
- Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
- Dałam.
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn
- Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
- Dałam.
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn
Rodzice Jasia uprawiali
seks w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio.
Tata pomyślał: "Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji".
- A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tata i zaczął walić mamie klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tato, super! Wyru**aj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
Tata pomyślał: "Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji".
- A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tata i zaczął walić mamie klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tato, super! Wyru**aj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
Leci 2 emerytów do krajów
afrykańskich żeby jeszcze na starość doznać przyjemności z czarnymi kobietami.
Stewardesa na pokładzie ostrzega że jedna połowa kobiet w Afryce zarażona jest na Aids, a druga połowa na gruźlice.
Jeden z emerytów nie dosłyszał i pyta kolegę co ona mówiła.
- Nic, nic tylko pamiętaj, pie..ol te które kaszlą.
28-11-2013 nowe
Stewardesa na pokładzie ostrzega że jedna połowa kobiet w Afryce zarażona jest na Aids, a druga połowa na gruźlice.
Jeden z emerytów nie dosłyszał i pyta kolegę co ona mówiła.
- Nic, nic tylko pamiętaj, pie..ol te które kaszlą.
28-11-2013 nowe
Ojciec
do Jasia:
-
Jak nie będziesz się uczył, to zostaniesz uliczną pandą.
-
A co to znaczy?
-
Wyjdziesz na ulicę i z wyciągniętą ręką, będziesz powtarzał:
Pan
da, pan da...
Żona
do męża:
-
Mogłam wyjść sto razy za mąż,
a
wszyscy, którzy się o mnie starali, byli o całe niebo od
Ciebie
mądrzejsi!
-
Wiem, dowiedli tego...
W
sądzie;
-
Co pan robił 16 marca 1999 roku o 11:42?
-
Siedziałem na fotelu z kalendarzem w ręku i patrzyłem na
zegarek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz